niedziela, 28 sierpnia 2011

I pragnienie znika ..

Egipcjanie mawiają: „Jeśli napijesz się wody z Nilu, na pewno powrócisz do Egiptu”. Brzmi sympatycznie, ale bezpieczniej jest napić się jednak czegoś innego (:

Do jedzenia w Egipcie podaje się zawsze wodę, herbata podawana jest tradycyjnie po obiedzie. A wodę pije się oczywiście bardzo zimną.
Kawa i herbata ..
Herbata – szaj – serwowana jest wraz z deserem. Egipcjanie lubują się w herbacie mocnej, którą podaje się z odrobiną świeżej mięty, nana. Zaraz na drugim miejscu jest ahwa turki, czyli kawa po turecku. Napój ten można podać bez cukru, co określa się mianem sada, z jedną łyżeczką cukru – mazut lub bardzo słodką – zijada. Często przyprawia się ją także kardamonem i niewielką ilością gałki muszkatołowej. Kawę przygotowuje się w specjalnym dzbanuszku, kanaka, do którego się wlewa wodę, by podgrzać ją na ogniu, następnie dodaje się jedną łyżeczkę kawy i odpowiednią ilość cukru. Po wymieszaniu mikstury należy zaczekać do zagotowania, usuwając dzbanek z palnika, jak tylko kawa zacznie się gotować i podnosić z pianką. Z taką właśnie pianką należy wlewać ją do filiżanek.
Na zimno ...
Inne popularne napoje to orzeźwiająca herbata karkade (najlepiej smakuje schłodzona, ale pija się ją też na ciepło – jest to kwaskowaty napar z kwiatów hibiskusa), herbata cynamonowa – erefa, anyżowa – jansun, a także amar ad-din, czyli napój morelowy przygotowywany najczęściej z kandyzowanych moreli. Mieszkańcy Egiptu piją też chętnie tamr hindi – napój z daktyli, który roznoszą w dużych cynkowych dzbankach uliczni sprzedawcy. Na dzbanku zawsze widnieje nazwa soku i jego cena (0,25 funta za kubek). Nie muszę chyba przypominać o rewelacyjnych sokach ze świeżych owoców. Świeżo wyciskany sok asir jest tani i niezwykle orzeźwiający. Oferta zależy jednak od pory roku, ale najpowszechniej dostępny jest asir lajmun (sok ze świeżej cytryny lub limonki), który często słodzi się przed podaniem. Zwykle można wypić też asir burtugan (świeży sok wyciśnięty z letnich lub zimowych pomarańczy), gazar (z marchwi) oraz gawafa (ze słodkiej gujawy). W zależności od sezonu można również kupić czerwony sok asir ruman (z granatów), farawla (z truskawek) oraz przepyszny i gęsty asir manga (z mango), którego miąższ zatyka nam słomkę. Stoiska oferują też asab (sok z trzciny cukrowej, o którym pisałam już wcześniej). Latem sprzedawcy zachęcają też do wypicia ersoos (soku z lukrecji).
Alkohol? ..
Islam zakazuje spożywania napojów alkoholowych, jednak w większości hoteli i w nocnych lokalach rozrywkowych serwuje się trunki z całego świata. W centrum Kairu znajduje się nawet koptyjska kawiarnie, gdzie sprzedaje się oprócz lokalnego piwa Stella, egipskie wino.
Wytwarzane miejscowo piwo Stella jest bardzo smaczne (i dość „lekkie”). Droższe gatunki Stella Export i Stella Premium są mocniejsze, podobnie jak lepszej jakości piwo Saqqara (wolę smakowo Stellę (: ).
Wina: Cru des Ptolemees to białe wino z winorośli pinot blanc. Rubis d’Egypte to wino różowe, a Omar Khayyam – czerwone, wyrabiane z winogron cabernet sauvignon. Lepsze jest jednak wino Grand Marquis, białe i czerwone. Dziś Egipt wytwarza nawet własnego „szampana” pod nazwą Aida. Wino z importu jest droższe niż produkowane na miejscu.
Z wyjątkiem bezpiecznego zibib, egipskiego ouzo, miejscowych wódek o inspirujących nazwach Dry Gin, Marcel Horse, Ricardo, czy Johnny Talker należy raczej unikać (;

przy pomocy: Podróże marzeń - Egipt (GW), A.Grajewski "Życie codzienne w Kairze", Egipt. Cuda świata (Rz).

Stella :)

soczek z mango :))
karkade!
https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiNp_DmSMFNVWXLgFlCh6LqrIJehoC1kpuhvbrbgfUzE7m4ttlo1FqL_JDATIWwmcP7OGdAI6-L7p4CgGx88CUJw-dD6XK2i-ZQcqRZ-nt6Q8aW0l21ejhXrC6URyLS0BQEH3Loc5m_J21y/s1600/061222-hibiscus_karkade.jpg

piątek, 26 sierpnia 2011

Kulinarny tygiel Egiptu ..

Pod palącym słońcem Egiptu przez tysiące lat powstała ciekawa, choć niejednorodna tradycja kulinarna. Można w niej odnaleźć wpływy zarówno śródziemnomorskie, jak i bliskowschodnie. W egipskiej kuchni ogromną rolę odgrywają przyprawy dostępne na każdym targu.
Wędrując uliczkami miast, niemal wszędzie można spotkać miejsca, w których Egipcjanie serwują jedzenie. Często w menu pobrzmiewają nuty tradycji libańskiej, syryjskiej, greckiej, tureckiej, ale też francuskiej. Smaki i zapachy różnych obszarów przenikają się i tworzą specyficzną kuchnię egipską, w której każdy znajdzie coś dla siebie.
Podstawę większości miejscowych dań stanowią produkty świeże, dlatego menu zmienia się z porami roku. W potrawach niemal zawsze wyczuwa się kminek, kolendrę, kurkumę, pietruszkę i miętę. Gusta kulinarne Egipcjan też zależą od regionu – na północy dominuje kuchnia łagodna, podczas gdy na południu królują ostre smaki tradycji nubijskiej. Niezależnie od miejsca zamieszkania i upodobań Egipcjan łączy miłość do kuchni przy rodzinnym stole lub z przyjaciółmi w restauracjach i kawiarniach.
Główny posiłek dnia przypada w Egipcie na godziny między 14 a 17. Zgodnie z zasadami jakie funkcjonują w wielu obszarach  kulturowych, rozpoczyna się od przekąsek – mezze. Na początek idą więc rozmaite warzywa z sosami, często marynowane i zwykle podawane na zimno. Do przysmaków serwowanych w droższych restauracjach należą także oliwki i liście winorośli wypełnione farszem (ryż z mięsem mielonym – wara inab). Ten etap często jest pomijany przez ludzi uboższych lub .. bardzo zajętych. Oni z reguły przechodzą od razu do dania głównego, które może stanowić zarówno potrawa prosta, kupiona na ulicy, jak też ta długo i skrzętnie przygotowywana.
Znane potrawy egipskie (czasem nazwy mogą się różnić w zależności od regionu):
- isz baladi – płaski okrągły chlebek obecny przy każdym posiłku, swoją formą przypomina pitę, wypełniony warzywami i mięsem zmienia się w pożywną kanapkę;
- rumi – żółty ostry ser, który jada się na śniadanie z chlebkiem i kawałkami jajka w formie kanapki;
- arisz - biały kwaskowaty ser, który je się na śniadanie często z dodatkiem ogórków i pomidorów w formie kanapki;
- ful – inaczej bób, można kupić go na praktycznie każdym rogu ulicy, tradycyjnie gotuje się go z oliwą i cytryną na małym ogniu kuchni węglowych przez całą noc, rano gorący ful jest gotowy do sprzedaży, często je się go na śniadanie(!) z pomidorami, jajkiem i cebulą (czasem z dodatkiem pikantnego sosu: głównie pomidorowego);
- kofta (szisz kebab) – podstawa wielu posiłków, czyli zmielone jagnięce mięso pieczone na rożnie, można zrobić z niego kotleciki lub dodać luzem do kanapek;
- tahina – pasta sezamowa, dodatek do wielu dań;
- kebab – popularne uliczne danie serwowane z sałatkami, chlebem i pastą sezamową;
- kusa – zupa z cukinii zaczynająca posiłek;
- ads – zupa z soczewicy, je się ją często z dodatkiem grzanek i cytryny;
- taameja (falafel) – puree z fasoli, uformowane w małe płaskie klopsy z dodatkiem zmielonego koperku, kolendry, cebuli, czosnku, pietruszki, poru, kminku i pieprzu, całość obtaczana jest sezamem i smażona w dużej ilości oleju;
- koshery – przepis podałam już Wam kiedyś, ryż, makaron i soczewica z sosem pomidorowym i zasmażaną na brązowo cebulką;
- bamja – przygotowuje się ją z gotowanych w sosie pomidorowym (z dodatkiem cebuli i czosnku) pączków hibiskusa, dodawanych do pieczonej wołowiny lub baraniny (początkowo może „zgrzytać” pod zębami i ma specyficzny smak, ale polecam na wypróbowanie (: );
- molocheja – zupa z juty (rośliny rosnącej tylko latem), przypomina szpinak pływający w białku jajka;
- mehszi – nadziewana ryżem i ziołami cukinia lub papryka;
- wara inab – liście winogron nadziewane farszem, powstają małe podłużne paluszki;
- firach muhamarra lub maszwijja – pieczony lub grillowany kurczak;
- bat muhammar lub mehszi – pieczona i nadziewana kaczka;
- szwarma firach – opiekane na pionowym rożnie plastry drobiowe;
- hamam – gołąbek nadziewany ryżem;
- arnab masluk – gotowany królik;
- kebda maszwijja – grillowana wątróbka;
- musz masluk – gotowany móżdżek wołowy (rarytas!!);
- kalawi maszwijja – pieczone nerki wołowe;
- samak bi tahina – delikates, ryba w paście sezamowej z kminkiem i czosnkiem;
- gambari – raczki;
- bitingan bi tahina – smażone i marynowane bakłażany w paście sezamowej z kminkiem i czosnkiem;
- arnabit – pieczona lub gotowana kapusta;
- kurunba –pieczone i nadziewane ryżem pomidory;
- hummus bi tahina – czyli groch w paście sezamowej z kminkiem i czosnkiem;
- turszi – marynaty (np. marchewka, rzepa, cytrynki /lamun/, ogórki /chijar machallal – małe i strasznie słone/.
Warzywa odgrywają bardzo ważną rolę w egipskim menu. Występują pod postacią właśnie marynat, je się je duszone lub na surowo. To one stanowią podstawę codziennej kuchni. Sałatki są zawsze dobrze przyprawione, pikantne i zawierają cały zestaw możliwych warzyw. Najpospolitsza to sałatka z pokrojonych pomidorów, ogórków i cebuli z dodatkiem pietruszki i twarożku. Nieodłącznym elementem są zielone i czarne oliwki. Ryby i mięso uważa się za towary luksusowe, na które nie każdy może sobie pozwolić.  Do potraw mięsnych najczęściej wykorzystuje się mięso wołowe, baraninę i drób. Spożywanie wieprzowiny jest przecież w Islamie zakazane. Nie oznacza to jednak, iż wieprzowiny się w ogóle nie sprzedaje. Jedzą ją przecież niektórzy Koptowie. Drugiemu daniu często towarzyszy gotowany makaron, z którym podaje się też do wyboru ryż i chlebki. Rzadko jada się gotowane ziemniaki, chyba że pokrojone w duże plastry, zapieczone z pomidorami i cebulą. Najczęściej pojawiają się jednak na zimno, w sałatkach z warzywami i majonezem. Za to często podaje się chipsy ziemniaczane lub frytki (:
Sami widzicie, że kuchnia egipska zadowoli nawet najwybredniejszych smakoszy (:
Egipskie słodkości (słodkie, lepkie i ciężko strawne(: ):
- basbusa – ciasto z kaszki manny i miodu;
- kunefa – cieniutkie warstwy drobnego makaronu przekładane miodem, orzechami i migdałami;
- baklawa – ciasto przekładane rodzynkami, orzechami, obtoczone w miodzie;
- ruz bi-l-laban (sahleb) – ryż gotowany na słodkim mleku, serwowany z rodzynkami i cynamonem ;
- om ali – ciasto francuskie zapiekane w mleku i śmietanie z rodzynkami, orzechami, wanilią i cynamonem.
Jako przekąski służą też jadalne ziarna – orzeszki, nasiona, pestki dyni (można je kupić w przydrożnych sklepikach, pakują do takich fajnych papierowych mini torebek :D). Atrakcją są oczywiście sezonowe owoce. Zimą: banany, truskawki, pomarańcze, granaty. Latem: melony, śliwki, brzoskwinie i winogrona. A co najlepsze – przyrządza się z nich soki! (polecam z mango i guavy).

przy pomocy: A.Grajewska "Życie codzienne w Kairze", Egipt. Cuda świata.

Gdzie zjeść w Hurghadzie?
Na 1 miejscu jest u mnie Kamuna. Restauracja miejscowa na początku Sherry Street. Serwują tam przepyszny falafel!!! Jedzonko jest tanie i pyszne. Na najlepszy ful zapraszam do "Abo Aya" – idźcie Sheraton Road prosto jeszcze za syrenką na rondku. Będzie po prawej stronie. Na końcu Sherry St. czeka na was jeszcze „egipski mc donald”. Dużooo jedzenia za dość przystępną cenę - nazwy nie pamiętam (: co jeszcze .. aha – znowu Sherry St. i restauracja z wielkim kurczakiem, chyba „Burst el deek”, jak się idzie od Sheraton Road to po lewej stronie. Nie przeraźcie się widokiem – siądźcie na piętrze (: znam jeszcze jedzą knajpkę słynącą z super koshery „Lahalebo” – jest na Sheraton Road w samym centrum, piętrowa. Na rybkę idźcie koniecznie do "Star Fisha" (okolice Abo Aya). Może nie najtaniej, ale pysznie. Polecam zupę z owoców morza. Poleciłabym Wam "Felfelę" z pięknym widokiem na morze, gdyby jeszcze istniała (:

wspaniała egipska cukiernia w Hurghadzie :)

to zakupiłam w cukierni - to niżej to basbusa (akurat nie aż takie słodkie)

przegląd słodkości w hotelu Sea Gull

taameja - wspaniałe, chrupiące i soczyste, przewspaniałe z chlebkiem i tahiną!
(tu: Kamuna)

ful (tu: Kamuna - lepszy w Abo Aya)

om ali - wyśmienite zakończenie :)
(tu: Kamuna)

w całej (prawie) krasie
frytki, ful, taameja, a po prawej tahina, którą skrapiamy cytrynką
(tu: Kamuna)

koshery (tu: Lahalebo)



Jeszcze jedna "ciekawostka" - będą w egipskiej restauracji takiej jak Kamuna nie jedzcie sztućcami, bo wygląda to przekomicznie - "eat like egyptians", czyli rękami :)

czwartek, 25 sierpnia 2011

Lecę do Egiptu!

Chciałam poinformować, że 2 września o godzinie 4:45 rano wylatuję do Hurghady 12 raz (:
lecę na tydzień i obiecuję przywieźć garść nowych informacji (:


środa, 24 sierpnia 2011

'Asab na każdym rogu ..

Zielony napój w smaku nieprzypominającym nic za pomocą czego mogłabym Wam wytłumaczyć jak smakuje dostępny jest w Egipcie praktycznie na każdym rogu. Najlepiej smakuje schłodzony z brudnej potrzaskanej szklanki (;
Nie każdy lubi 'asab. Jak znajoma kiedyś zafundowała mi owy napój to długo myślałam, kiedy go w ogóle wypiję albo gdzie go po cichu wylać, żeby nie zrobić jej przykrości. Jednak po wypiciu połowy stwierdziłam, że nie jest taki zły. Dużo lepiej smakował mi w Daharze, gdzie pojechaliśmy na bazar. Był upalny marzec, słońce prażyło, a zimny 'asab zniknął migiem gdzieś w moim przełyku (:
Sok z trzciny cukrowej wcale słodki nie jest jak i nie jest dostępny w Egipcie przez cały rok. Do jego produkcji potrzebne są świeże łodygi trzciny cukrowej z odpowiednią zawartością cukru, dlatego soku napić możemy się od jesieni po pierwsze trzy miesiące roku, na które przypada szczyt zbiorów. Soczkarnie dostają długie łodygi, które przerabiają w głośnych maszynach na sok, który jest właściwie (jako świeży) szaro-zielony i ma na górze piankę (:


wtorek, 23 sierpnia 2011

Ramadan - ciężka próba dla muzułmanina ..

Święty miesiąc ramadan od pobożnego muzułmanina wymaga dużych poświęceń, zwłaszcza, gdy przypada na czas największych upałów, co zdarza się, co kilkanaście lat.

Dziewiątym miesiącem muzułmańskiego roku jest święty miesiąc ramadan. Świąteczny charakter nadano mu na pamiątkę objawienia Mahometowi pierwszych wersetów Koranu. Wydarzenie to jest ważne dla wszystkich muzułmanów, dlatego należy bezwzględnie przestrzegać zwyczajów narzucanych przez tradycję. Jednak, podobnie jak w wypadku innych świąt religijnych, i tu zdarzają się wyjątki. Pościć nie muszą ludzie chorzy, dzieci, podróżujący, chorzy psychicznie, kobiety w ciąży lub podczas menstruacji. Te ostatnie nie są zupełnie zwolnione od obowiązków ramadanu - kiedy poczują się lepiej, muszą wykonać wszystkie czynności przypisane do tego święta.
Najważniejszym obowiązkiem jest post. Przypuszcza się, że tę formę świętowania islam przejął od chrześcijaństwa i judaizmu. Przez cały miesiąc, od świtu do zmierzchu, każdy powinien wstrzymywać się od jedzenia, picia, palenia tytoniu i stosunków seksualnych. W gorącym klimacie Egiptu najtrudniej jest przestrzegać zakazu picia, toteż najczęściej muzułmanie ograniczają jedynie spożycie napojów, pijąc niewielkie ilości wody. Każdego dnia ramadanu powinno się jeść tylko dwa posiłki - przed wschodem słońca suhoor, a po zachodzie iftar. Przestrzeganie postu nie ma na celu wkupienia się w łaski Allaha, ale wewnętrzne oczyszczenie sprzyjające spokojowi duszy. Ci, którzy poszczą, wchodzą do raju z bramy ar-Rajan (gdzie raj ma 8 bram, piekło 7, a odległość między bramami wynosi 70 lat). Inną powinnością w tym czasie jest pielgrzymka (hadż) do Mekki, czyli miejsca urodzenia Proroka, którą każdy muzułmanin powinien odbyć przynajmniej raz w życiu. Jednak im więcej razy wyznawca islamu wybierze Ramadan na świętą pielgrzymkę, tym większe szanse na wybawienie.
Ramadan po arabsku oznacza "palący". Miesiąc nazwano tak, bo u zarania ery muzułmańskiej przypadał na porę dokuczliwych letnich upałów. Wyznawcy islamu mierzą czas jednak według kalendarza księżycowego, co powoduje, że według kalendarza słonecznego w kolejnym roku początek każdego miesiąca przypada o 11 dni wcześniej. Święty miesiąc może więc równie dobrze wypadać zimą, jak i latem.Miesiąc postu końcu uroczysty Id al-Fitr.
Ramadan w kolejnych latach:
2011 - 1-30 sierpnia
2012 - 20 lipca-18 sierpnia
2013 - 9 lipca - 7 sierpnia
2014 - 28 czerwca - 27 lipca
2015 - 18 sierpnia - 16 lipca itd.

Modlitwa z okazji ramadanu:
O Boże, oto miesiąc ramadan,
w którym zesłałeś nam
Koran jako wskazanie dla ludzi.
Oto miesiąc pobożnych praktyk,
powrotu do Ciebie,
pokuty, przebaczenia i zmiłowania.
O Boże, wesprzyj mnie
swą łaskawą pomocą 
i przywiedź mnie w ten sposób
do posłuszeństwa wobec Ciebie.

przy pomocy: Egipt. Cuda świata.
http://www.mosquee-lyon.org/IMG/Ramadan_1.jpg

***
To teraz parę słów ode mnie (: 
Ci którzy naprawdę dość aktywnie (w sensie zwiedzania jak i imprezowania) chcą spędzić wakacje - odradzam wyjazd w okresie ramadanu. W tym czasie byłam w Hurghadzie. W ciągu dnia sklepy i coffee shopy są pozamykane, ciężko nawet jest doładować telefon. Życie rozkwita często dopiero po iftarze, ale i też nie cieszcie się za bardzo, bo Egipcjanie potem dość szybko zamykają bary i sklepy (czasem nawet już o 24, czy 1 w nocy) i śpieszą na suhoor. Ruch na ulicy się zmniejsza, giną w mroku gdzieś wszystkie dźwięki, zapada dziwna cisza. Po tej ciszy słychać już tylko azaan, który oznajmia, że jest już czas modlitwy i trzeba zacząć pościć.
Ja jestem pod wielkim wrażeniem jak widzę jak radzą sobie ludzie, którzy w upale pracują na otwartym słońcu. Spędziłam ponad 3 godziny na palącym słońcu próbując nie pić. Po powrocie tak dorwałam się do dystrybutora z napojami, że ciężko było mnie od niego odkleić ..  
Egipcjanie też różnią się między sobą tak samo jak i my chrześcijanie - są tacy, co przestrzegają zasad jak i Ci, co nie. Często w hotelu animatorzy, czy inni "boy'e plażowi" proszą o przyniesienie czegoś do picia, bo nikt im nie da podczas Ramadanu. Butelkę wody wypijają w kilka sekund. Jednak są też tacy, którzy przestrzegają zasad aż za bardzo i np. nawet wypluwają ślinę, żeby jej tylko nie połknąć.  
Bardzo podoba mi się pomysł "stołów miłosierdzia", przy którym iftar mogą zjeść najbiedniejsi.

Oto kilka zdjęć ukazujących Hurghadę podczas Ramadanu:

 tablica przed coffee shopem Ali Baba

słodkości Ramadanowe w cukierni 
(w sklepach możecie zobaczyć takie koszyczki z daktylami nadziewane orzechami - to specjał dostępny tylko i wyłącznie w tym okresie).


armatka - podobno kiedyś oznajmiała początek i zakończenie postu
(atrapa w Senzo Mall)

lampion fanoose - tradycyjny wykonany ręcznie z metalu i szkła, oświetla całe miasta.
Jest to znak rozpoznawczy - pojawia się nawet miesiąc wcześniej. 
Wzory zmieniają się wraz z modą - często są to kwiaty, czy też kaligrafia.
(Senzo Mall)

niedziela, 21 sierpnia 2011

Aktualnie w Hurghadzie ..

Jakoś nie miałam czasu w ogóle, żeby pisać. Wybaczcie. Będzie lepiej (:
Chciałam Wam powiedzieć tylko, co aktualnie dzieje się w Hurghadzie - otóż na Sheraton Road wylewają asfalt, więc jeszcze trochę do tego, by droga wyglądała fajnie, w Spinneys (Senzo Mall) są czekolady z Wedla, zorganizowano tam zamiast taksówek dojazd autobusikowi (5 L.E. w dwie strony) no i podobno stawiają przystanki jak w Europie (są w Daharze jak i na skrzyżowaniu Sheraton Road z Sherry Street). To wiem od moich dobrych informatorek (;

może niedługo sama to sprawdzę (:
12 raz?!

maasalama

ps. I jeszcze na marginesie - Ramadan Karim, Ramadan Mubarak - do wszystkich muzułmanek i muzułmanów! Nie miałam okazji złożyć życzeń! Przypominam, że w krajach islamskich trwa obecnie Ramadan (od 1 do 30 sierpnia).
http://emiratweet.com/wp-content/uploads/2010/08/Ramadan_Kareem_5_by_SEiFO92.jpg